Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości w Austrii wydał wyrok w sprawie praktyk stosowanych przez Wizz Air. W rezultacie węgierski przewoźnik będzie musiał zwrócić niektórym pasażerom opłaty za check-in na lotnisku i przekazać nowe bony podarunkowe. Linia lotnicza musi również wprowadzić istotne zmiany w swoim regulaminie.
Jak przekazuje serwis Aviation.Direct, organizacja konsumencka Arbeiterkammer złożyła pozew przeciwko niejasnym i częściowo ukrytym warunkom stawianym przez Wizz Air. W piśmie zaznaczono, że linia lotnicza stosuje praktyki niekorzystne dla pasażerów już od 2019 r.
Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości w Austrii uznał aż 81 z 88 zapisów umownych stosowanych przez węgierskiego przewoźnika za niezgodne z prawem.
W przypadku opłaty za check-in na lotnisku w wysokości 40 euro (ok. 170 zł), sąd stwierdził, że informacja została ukryta w umowie. Z tego względu należy ją uznać za nielegalną. Zwrócono też uwagę na uwagę na praktykę zwrotu pieniędzy za odwołane loty wyłącznie w formie kredytu przelewanego na konto Wizz Air bez pisemnej zgody pasażerów. Za niedopuszczalną uznano także procedurę zwrotu kosztów biletu przez stronę Wizz Air oraz zbyt krótką, 12-miesięczną ważność voucherów. Zdaniem Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości klauzule były niewystarczająco wyeksponowane, niejasne i mogły wprowadzać konsumentów w błąd.
W werdykcie Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości uwzględniono także zastrzeżenia dotyczące niewłaściwych procedur zgłaszania roszczeń przez klientów. W takiej sytuacji pasażerowi mogli tylko i wyłącznie korzystać z portalu internetowego przewoźnika.
Krytyce poddano również praktykę wymagającą od klientów kontaktowania się z płatną infolinią. Za bardzo podobne działanie Wizz Air otrzymał zarzuty od polskiego UOKiK.
Wizz Air zawarł porozumienie z austriacką Izbą Pracy. Przewoźnik zgodził się zwrócić poszkodowanym pasażerom 40 euro opłaty za check-in na lotnisku. Ponadto linia przekaże nowe bony podarunkowe klientom, których kody straciły ważność. Czas na ich wykorzystanie przedłużono z 12 miesięcy do aż pięciu lat.
Należy pamiętać, że wyrok dotyczy tylko i wyłącznie pasażerów Wizz Air z Austrii. Nie można jednak wykluczyć potencjalnych zmian w innych krajach.