W ostatnich dniach sporo mówiło się o pożarach, które dławiły wyspę Rodos i wyspę Korfu w Grecji. W związku z zagrożeniem zarówno linie lotnicze, jak i biura podróży decydowały się na anulowanie części lotów i wycieczek na greckie wyspy. Czy w związku z zaistniałą sytuacją pasażerom należy się odszkodowanie?
Końcówka lipca to czas, w którym biura podróży co chwilę informowały o kolejnych odwołanych wycieczkach. TUI anulowało wszystkie rejsy z planowanym wylotem na 28 lipca i wysłało po swoich podróżnych samoloty, które miały pomóc turystom w powrocie do Polski. Podobne decyzje podjęła Itaka i Rainbow. Wspomniane biura również zdecydowały się na odwołanie zaplanowanych wycieczek.
Decyzję o anulowaniu lotów podjęły także linie lotnicze.
W związku z dynamiczna sytuacją, która panowała na Rodos, o odwołaniu lotów linie lotnicze informowały pasażerów właściwie z dnia na dzień. Wielu podróżnych zastanawiało się więc czy w takiej sytuacji przysługuje im odszkodowanie za odwołany lot.
Pożary, które miały miejsce w Grecji zaliczają się do okoliczności nadzwyczajnych, które zwalniają przewoźnika lotniczego z obowiązku wypłaty odszkodowania.
Zgodnie ze słowami Davida Janoszki, prawnika, specjalisty w zakresie ochrony praw pasażerów z firmy AirCashBack:
Pojęcie “nadzwyczajnej okoliczności” w rozumieniu rozporządzenia (WE) nr 261/2004 ma charakter nieostry i każdorazowo zdarzenie, które miałoby się wpisywać w to pojęcie, podlega indywidualnej ocenie. Pożary na Rodos bezspornie nadzwyczajną okolicznością są, co można wywnioskować choćby z motywu 14 preambuły przywołanego rozporządzenia, zgodnie z którym odpowiedzialność odszkodowawcza przewoźnika lotniczego wyłączona jest w przypadku zaistnienia zagrożenia bezpieczeństwa. Przede wszystkim jednak “nadzwyczajna okoliczność” to okoliczność, która wykracza ponad przeciętność, jest niezależna od przewoźnika lotniczego i nie tkwi w istocie normalnego wykonywania przez niego działalności przewozowej. Pożary nie są okolicznością, którą da się przewidzieć przy planowaniu lotu i na którą przewoźnik może mieć jakikolwiek wpływ, stąd pasażerowie zaburzonych lotów z tego tytułu nie mogą liczyć na odszkodowanie na gruncie rozporządzenia (WE) nr 261/2004 czy na odszkodowanie z tytułu innych, zbędnie poniesionych kosztów w związku z zaburzeniem lotu, np. utraconej doby hotelowej na miejscu.