Nowa, restrykcyjna polityka Ryanaira. Wysokie kary dla spóźnialskich

Ryanair słynie z restrykcyjnych zasad. W tym roku podejście przewoźnika do pasażerów stało się jeszcze bardziej bezkompromisowe. Irlandzka linia lotnicza postanowiła zaostrzyć przepisy dla spóźnialskich.

Spóźnialscy dostaną “po kieszeni”

23 kwietnia tego roku wszedł w życie nowy regulamin Ryanair, kładący nacisk na bardziej bezkompromisowe podejście do pasażerów. Zaostrzeniu uległa nie tylko polityka bagażowa. Ryanair wprowadził także bardziej restrykcyjną politykę wobec podróżnych spóźniających się na boarding.

Nowy regulamin Ryanair

Według nowego regulaminu, jeśli podróżujący bez biletu Plus lub Flexi Plus nie dokona odprawy przez internet wcześniej niż dwie godziny przed planowaną godziną odlotu, zostanie pobrana opłata za odprawę na lotnisku, określona w tabeli opłat przewoźnika. Stanowiska odprawy są przeważnie zamykane 40 minut przed planowanym odlotem. Każdy pasażer, który nie odprawi się do tej pory, może nie zostać wpuszczony na pokład samolotu bez możliwości zwrotu kosztów.

Ponadto wszystkie opłaty za odprawiony bagaż i/lub nadbagaż muszą zostać uiszczone, a bagaż rejestrowany dostarczony do odpowiedniego punktu nie później niż 40 minut przed planowaną godziną odlotu.

Kary finansowe dla spóźnionych pasażerów

Pasażerowie, którzy pojawią się przy stanowisku odprawy później, niż zakłada regulamin, będą musieli zapłacić dodatkową opłatę w wysokości od 100 do 120 euro.

Kary stanowią element szerszego planu Ryanaira. Ma on na celu poprawę punktualności lotów. Przewoźnikowi zależy też na ograniczeniu opóźnień wynikających z nieodpowiedzialnego zachowania pasażerów.

Co ważne, nowa grzywna za spóźnienie będzie doliczana do już istniejącej opłaty w wysokości 55 euro. Obowiązuje ona osoby nieprzeprowadzające odprawy online na co najmniej dwie godziny przed wylotem.

Pozostałe zmiany w polityce Ryanaira

W ostatnim czasie głośnym tematem jest również zaplanowana rezygnacja Ryanair z papierowych kart pokładowych. Zmiana ma wejść w życie 3 listopada 2025 roku. Rozwiązanie sprawi, że pasażerowie linii nie będą już mogli pobierać i drukować kart pokładowych, ale będą zmuszeni skorzystać z wersji cyfrowych wygenerowanych w aplikacji myRyanair podczas odprawy.

Zdaniem przewoźnika rozwiązanie umożliwi zredukowanie emisji dwutlenku węgla „poprzez znaczącą redukcję zużycia papieru, co pozwoli zaoszczędzić ponad 300 ton odpadów papierowych rocznie”.